Witam, za namową koleżanki postanowiłam zgłosić na konkurs swoje ulubione przepisy wielkanocne.
Kuchnia
wielkanocna, kolorowa więc nie może zabraknąć ciasta z mnóstwem
bakalii. Jakoś nie przepadam za mazurkami więc wspólnie z mężem i 4
synkami zajadamy się keksem. Niby zwykłe ciasto ale ja robię je nieco
inaczej. Obdarowana w BAZĘ do CIASTA SZCZĘŚCIA vel CHLEBKA WATYKAŃSKIEGO
postanowiłam zrobić keks - wyszedł przepyszny. Fajnie jeśli mamy gotowy
zakwas ale możemy również go sami przygotować.
Keks
2, 3, 4 dzień - mieszamy raz dziennie
5 dzień - zaczyn jest głodny, więc dokarmiamy tak jak dnia 1.
6, 7, 8 dzień - mieszamy raz dziennie.
Powstałe ciasto dzielimy na pół.
dodajemy
1 szkl. oleju, 500 g mąki, 5 całych jajek, 2 łyżeczki proszku do
pieczenia, pół łyżeczki soli, cukier waniliowy troszkę aromaty
pomarańczowego - wszystko mieszamy i na koniec dodajemy mieszankę keksową
Bakalland - ok. 2 garści. Przekładamy do 2 foremek keksówek wyłożonych
papierem do pieczenia. Pieczemy 45-50 minut w piekarniku nagrzanym do
170-180 stopni. (foto Ssak kontra bakalie). Sprawdzamy patyczkiem czy suchy.
Pozostałą część zakwasu możemy schować do lodówki i za jakiś czas znowu upiec albo od razu dokarmiać.
Pozostałą część zakwasu możemy schować do lodówki i za jakiś czas znowu upiec albo od razu dokarmiać.
1 dzień - szkl. cukru - nie mieszamy
2 dzień - szkl. mleka - nie mieszamy
3 dzień - szl. mąki - nie mieszamy
4 dzień - mieszamy rano, w południe i wieczorem
5 dzień - 1 szkl. cukru
6 dzień - mieszamy, dzielimy i pieczemy jak wyżej.
Chleb
A
dla ambitnych zapraszam do upieczenia pysznego chleba, którego nie może
zabraknąć w koszyczku ze Święconką i na Wielkanocnym stole.
Przepis na 2 okazałe bochenki lub kilka mniejszych na barszcz biały lub żurek.
900 g mąki chlebowej typ 750, 650 np. Melvit lub z mojego ulubionego chełmskiego młyna
600 ml ciepłej wody
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
40 g masła
20 g drożdży tradycyjnych lub 1 łyżeczka suchych drożdży
600 ml ciepłej wody
2 łyżeczki soli
2 łyżeczki cukru
40 g masła
20 g drożdży tradycyjnych lub 1 łyżeczka suchych drożdży
Zagniatamy
elastyczne ciasto, odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę w ciepłe
miejsce. Dzielimy na pół (lub kilka mniejszych jeśli do zupy). Każdą
porcję ciasta wyrabiamy na blacie posypanym mąką - rozciągamy ciasto,
składamy, przekręcamy o 90 stopni i tak 3-4 razy żeby napowietrzyć
ciasto. Formujemy bochenki i odstawiamy jeszcze na 20 minut. Piekarnik
nagrzewamy na 180 stopni C. Wyrośnięte bochenki nacinamy, smarujemy
rozkłóconym jajkiem i posypujemy makiem, słonecznikiem, sezamem, co kto
woli. Pieczemy 50 minut.
W mojej rodzinie podczas śniadania wielkanocnego po podzieleniu się Święconką zasiadamy do barszczu białego
Barszcz Biały po chełmsku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz