W akcji O MATKO, JESTEŚ KOBIETĄ każda z finalistek dostała miły upominek od jednego z partnerów akcji. Mi do testowania przypadła wyciskarka do cytrusów Philips HR 2752/90.
Jak zapewnia producent szybko, wygodnie i cicho ( silniczek tylko 85W), bez chlapania i bałaganu spokojnie i zdrowo możemy rozpocząć dzień od szklanki świeżego i pysznego soku.
A teraz na serio - sprzęt jest bardzo cichy, więc wyciśniecie soku na
śniadanie nie zakłóca snu pozostałych domowników, łatwo utrzymać w
czystości - zdejmowane, ruchome elementy wystarczy opłukać pod bieżącą
wodą. Stylowy, czarny kolor wyciskarki akurat doskonale komponuje się z
moim pozostałym sprzętem kuchennym.
Mimo braku instrukcji w języku polskim obrazki świetnie pokazują
jak we właściwy sposób użytkować wyciskarkę - Cudo wystarczy podłączyć
do prądu, przyłożyć z góry cytrusa i sok sam leci - dziecinnie proste i
Pierworodny czy No.2 sami sobie wyciskają.
Fajną sprawą jest blokada kapania - dziobek w górę i nic nie kapie.
Dwóch rzeczy mi jednak tu zabrakło, mianowicie uchwytu bocznego i
większego rozmiaru głowicy do wyciskania - większą pomarańczą trzeba
trochę pomanewrować żeby dokładnie "wzięło" miąższ.
Tak więc wbijać na soczek do KalMar-owej kuchni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz