czwartek, 2 czerwca 2016

Pieczona zupa pomidorowa

Zupa zrobiła furorę na przyjęciu Komunijnym No.2. Idealny przepis dla laików kulinarnych.

Pieczona zupa pomidorowa
 
4 cebule pokrojone w ćwiartki
2 puszki pomidorów całych bez skórki Łowicz
(opcjonalnie świeże pomidory ze skórką pokrojone w ćwiartki)
dowolne zioła
3 łyżki oleju lub oliwy z oliwek
1 kostka rosołowa - dowolna lub bulionetka (miałam "galaretkę" powstałą po pieczeniu kurczaka i nie dodawałam już oliwy do zupy)
1/2 łyżeczki cukru
 ziarna łuskanego słonecznika

Cebulę zalewamy w naczyniu żaroodpornym pomidorami.

 Posypujemy ziołami - ja użyłam świeżego lubczyku i suszonego tymianku oraz bazylii. Dodajemy oliwę z oliwek. Przykrywamy i pieczemy 40 minut.

wersja ze świeżymi pomidorami


Całość traktujemy blenderem na krem, dodajemy kostkę rosołową lub w wersji "wege" warzywną i cukier.


Słonecznik prażymy na suchej patelni.
Nalewamy do miseczek i posypujemy uprażonym słonecznikiem.


8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. szkoda tylko, że nie mogę zrobić bo mąż nie może jeść cebuli :/ a dla mnie samej sie nie opłaca

      Usuń
    2. Spróbuj zastąpić porem - też może być ciekawe połączenie.

      Usuń
    3. mniam :D

      Usuń
  2. Zgłodniałam :) Muszę kiedyś zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń